
Mieszkańcy czterech podlubińskich miejscowości (Dolny Śląsk) walczyli o to, by pociągi zatrzymywały się na wyremontowanych przystankach w ich wsiach. Koleje Dolnośląskie tych stacji nie uwzględniły w rozkładzie. Po protestach sytuacja się zmieniła. Od 17 czerwca pociągi mają zatrzymywać się na czterech, wcześniej pominiętych, stacjach.