
Artur K., który zamordował swoją była partnerkę, ma spędzić w więzieniu resztę swoich dni – tak zdecydował Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. O wcześniejsze wyjście na wolność skazany będzie mógł ubiegać się dopiero po 30 latach. Tym samym, podtrzymany został wyrok sądu pierwszej instancji. Rozstrzygnięcie jest prawomocne.